niedziela, 23 września 2012

juz po wszystkim

no i powiedziałem jej.. nie wytrzymałbym aż kilka miesięcy do ferii, to zbyt długo, już nie umiałem trzymać tego w sobie to trwało zbyt długo. nie wytrzymałbym psychicznie. mój es do niej.. 'pytałem Cię kiedyś jakbyś zareagowała jakby Twoja przyjaciółka ci powiedziała, że jest transseksualistą, pamiętasz? a co jeśli ja ci to powiem? jeśli powiem, że jestem facetem tylko psychicznie? co jeśli powiem, że mogę się nawet określić mianem prawdziwego faceta tylko moje ciało temu przeczy? co jeśli oznajmię, że jestem facetem w ciele kobiety? w ciele, którego nienawidzę? nie umiałem Ci tego powiedzieć, bo wiem, że mnie odrzucisz. bałem się. wiesz przez chwilę myślałem, że ci t powiem, a Ty po prostu mnie zaakceptujesz i będziesz kochać, nie za coś, a mimo wszystko.. ale wiesz, to było tylko chwilowe, bo w rzeczywistości to pewnie jest niemożliwe, Ty pewnie chcesz chłopaka, który ma to coś w gaciach, a ja nie mam.. ale czy to znaczy, że jestem gorszy? ja po prostu jestem sobą, jestem młodym facetem, który tylko chciał być szczęśliwy. teraz pewnie pomyślisz 'ale dlaczego moim kosztem kurwa mać!' nie, to nie tak.. nie Twoim kosztem.. kocham Cię i będę kochał zawsze.. teraz pewnie pomyślisz 'fu' bo robiliśmy te różne rzeczy, ale skoro ja jestem mężczyzną to dlaczego miałem się ograniczać, dlaczego miałem nie poczuć Cię nawet przez esy? ja byłem szczęśliwy, mam nadzieję, że Ty też..' dalej mi się nie chce pisać, ale tak to mniej więcej wyglądało.. w sumie byłem przygotowany na to, że mnie zostawi, ale tak się nie stało.. i kurwa KOCHAM JĄ..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz